Czasem jest to długie wpatrywanie się, a czasem ukradkowe zerknięcie.
Czas się zatrzymuje na chwilę dla nas, a świat istnieje poza nami.
Patrzę na Adasia, w głowie przewijają się tysiące myśli, które chciałabym mu przekazać, wśród nich ta jedna najważniejsza - kocham cie Synku.
A on jakby wszystko słyszał, wpatrzony swoimi wielkimi Niebieskimi wydaje się mówić, ufam ci, czuje się przy tobie bezpieczny.
Wtedy wiem, że odkąd on jest moje życie zyskało inny wymiar. I chciałabym, żeby to jego poczucie bezpieczeństwa i nieograniczonego zaufania a także nasza umiejętność niewerbalnej komunikacji przetrwały, jak będę mamą zbuntowanego 13-latka, samodzielnego 17-latka czy 30-letniego taty.
Takie są nasze chwile, a jak chcecie poczytać o chwilach innych mam, to zapraszam do Hafiji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz