Brrr... |
Taka pogoda może zniechęcać do spacerów, ale ile można leżeć na podłodze i bawić się z mamą? Adaś pragnie nowych wrażeń!
Na takie dni jak dzisiejszy, u nas najlepiej sprawdza się chusta i parasol. Adaśko wtulony, więc jest mu ciepło, a jednocześnie widzi wystarczająco dużo, żeby zaspokoić swoją spacerową ciekawość. W razie przelotnego opadu na wyposażeniu mamy parasol i kapelusik. Wózek na deszczową pogodę to jeszcze nie dla nas, bo pół spaceru spędza Adaś w wózku, a pół na rękach. A co zrobić jeśli to drugie pół wypadnie na deszcz? Jazda w folii przeciwdeszczowej jest fajna ale na chwilkę, potem już nuuuuuda. a tak można oglądać samochody, ludzi, drzewa i w ogóle cały świat.
Zestaw deszczowego spacerowicza. |
uuuu...u nas wczoraj też pogoda była okropna:(
OdpowiedzUsuńmy czekamy na ciepły front z nad Niemiec, podobno się zbliża, ale u nas oznak zmiany pogody na razie brak :-(
OdpowiedzUsuń