Adaś jest miłośnikiem pluskania się, jest odważny - dopóki go coś nie przestraszy. Na przykład zimna fala chluśnie w nosek, wtedy trzeba jak najszybciej uciec na suchy ląd.
Ostatnio różne akweny odwiedziliśmy i małe i duże, i ciepłe i zimne, i płytkie i bardzo płytkie. I gdyby nie czujne oko rodziców to woda zostałaby wypita do dna, nie było by gdzie nurkować kolejnego dnia.
Podróżowanie na razie zakończyliśmy, kąpiele odbywaja się głównie w wanience i w dmuchanym baseniku na balkonie :-)
Sieradz, kapielisko nad rzeką Wartą |
Jastrzębia Góra |
Bydgoszcz, Wyspa Młyńska |
Oglądałam. Fajne zdjęcia. Pozdrawiam. Ciotka
OdpowiedzUsuń