A raczej: Mama buduje a dziecko demontuje. Jednak klasyki są niezawodne i mimo, że nie przepadam za plastikowymi zabawkami, to klocki lego muszą być!
Powiem więcej, to jedna z ulubionych zabaw ostatnio. I to nie tylko budowanie, bo zestaw zawiera drzwi i okna, które mozna otwierać. Można wsadzić palucha, oglądać świat przez okienko a nawet przekładac przez nie inne rzeczy.
Znaleźliśmy taki zestaw w Lidlu, po fajnej cenie więc został zakupiony z myślą o Dniu Dziecka, i zagościł na stałe w naszym domu.
Oczywiście klocki są nie tylko w klockowym pudełku. Można je znaleźć pod poduszką, w szafie, w wanience a także w pudełku na skarpetki.
U nas klocki też po całym domu rozsiane :)
OdpowiedzUsuńNo właśnie widziałam jak srokowego bloga odwiedziłam wczoraj, że i u was post klockowy :-)
Usuń