Adaś skończył 11 miesięcy i coraz odważniejsze próby chodzenia podejmuje. A w głowie mamy kolejne wątpliwości - na boso czy w skarpetkach, a może w bucikach, no i co założyć na dwór takiemu maluchowi co chodzi i nie chodzi jednocześnie.
W domu głównie na boso, bo wtedy małe stópki się nie ślizgają ale z okryciem nóżek na dwór nie lada mieliśmy kłopot.
Mama przeczytała jakie to pomysły miały inne mamy, szukała, pytała i znalazła.
Napisaliśmy list do św. Mikołaja i pod choinką znaleźliśmy takie oto butki:
Idealne! Jeśli Adaś chce siedzieć w wózku, nie spadają. Jeśli chcemy wyjść w chuście, nie obciążają nóżek. A jeśli Adaś chce chodzić to i przejść się może. Mają antypoślizgową podeszwę, są nieprzemakalne i lekkie.
Dzięki za udostępnienie tych bucików. Już ich szukam w sieci i zamawiam.
OdpowiedzUsuń