U nas dużo się dzieje, chyba jakiś skok rozwojowy, więc tym razem w telegraficznym skrócie:
- pierwszy ząb jest już pełnoprawnym uczestnikiem życia codziennego,
- drugi go goni,
- amniam mniam mniam - pierwsze słówka Adasia, nie ma-ma, nie gu-gu tylko amniam mniam :-),
- Adaś bardzo chce jeść różne dorosłe rzeczy, owoce, warzywa, najlepiej całe a nie papki ze słoiczka,
- pełzanie opanowane do perfekcji, wszystkie zakamarki pokoju poznane,
- raczkowanie jest zbyt męczące, po kilku próbach czworakowania Adaś porzucił ten sposób poruszania na rzecz innych, przyjemniejszych czynności jak siadanie,
- siadanie - zaczęło się od niepozornego przekręcania się z pozycji do raczkowania do "boczek z podparciem", następnie pojawiło się siadanie na boczku a teraz siadanie z podparciem,
- no nowa zabawa "rzucę to, zobaczę czy mama to podniesie".
Chyba tyle :-)
typowy facet, mysli tylko o jedzeniu:)
OdpowiedzUsuńdokładnie, teraz je krzesło i coś do niego gada, więc biegnę ratować, Adasia nie krzesło, co by siniaka na czole nie było
OdpowiedzUsuńWidzę duże postępy :) Pięknie.
OdpowiedzUsuń